Wakacje z maluchem, czyli kilka słów o tym, jak bezpiecznie i z radością spędzać urlop z dziećmi
Wakacje to czas szczególnych planów, związanych przede wszystkim z odpoczynkiem, podróżowaniem, relaksem. Dorośli marzą o zapomnieniu od pracy, czy codziennych obowiązkach, a dzieci? Dla maluszków to czas pierwszych przygód, nieocenionych doświadczeń z przyrodą i przede wszystkim dobra zabawa.
Tak ma to wyglądać przynajmniej w teorii. Co jednak zrobić by ten niepowtarzalny moment w roku nie zamienił się w wielką katastrofę pełną płaczu, bałaganu, złego samopoczucia i zawiedzionych nadziei? Postaram się przedstawić kilka rad i istotnych problemów, których świadomość pomoże tak zaplanować wakacje, by były zarówno dla dziecka jak i dla rodziców niezapomnianą okazją do wspólnej przygody.
Kierunek przygoda – czyli gdzie spędzimy ten czas?Decyzja o tym, gdzie spędzimy wakacje powinna być dobrze przemyślana, przedyskutowana i przede wszystkim związana z możliwościami i umiejętnościami tak malucha jak i rodziców. Nie ma właściwie takiego miejsca na świecie, w którym urlop z dzieckiem byłby niemożliwy. Należy jednak pamiętać o możliwych zagrożeniach i trudnościach, które czekają na nas w docelowym miejscu naszej podróży.
Wakacje nad wodą będą odpowiednią propozycją dla opiekunów chcących aktywnie spędzić czas w bliskości naturą, zależnie oczywiście od planowanego komfortu wypoczynku. Nie można jednak zapomnieć o zagrożeniach związanych z kąpielą. Niektóre dzieci bardzo szybko oswajają się z wodą, chcą się kąpać i nie zaważając na niebezpieczeństwo biegną w stronę jeziora czy morza.
Opiekun w żadnym wypadku nie powinien spuszczać malucha z oka, czuwać nad jego bezpieczeństwem w każdy możliwy sposób – być blisko na plaży, cały czas widzieć bawiące się dziecko, asekurować je w wodzie. Dobrze w tym przypadku korzystać z kąpielisk strzeżonych, na których obecność wyszkolonego ratownika jest obowiązkowa.
Przed wejściem do wody dorosły powinien sprawdzić głębokość, rodzaj dna, nurt i jej temperaturę. Może się też zdarzyć, że dziecko niechętnie zbliża się do wody, traktując ją z dużą ostrożnością. W takim przypadku nie jest wskazane, by na siłę zachęcać je do kąpieli. Taki przymus może wywołać lęk, który będzie trwał przez całe życie u malucha i może sprawić, że już zawsze będzie ono unikało jakichkolwiek zbiorników wodnych.
Powinniśmy raczej wymyślać zabawy w pobliżu wody np. wspólne budowanie zamku z piasku czy za sprawą własnego przykładu prezentować radość, jaką może dawać kąpiel w wodzie – zaczynając od zanurzenia stóp i łagodnie zachęcając do tego samego dziecko.
Górskie wędrówki okażą się natomiast dobrym rozwiązaniem dla jeszcze bardziej aktywnych rodziców, którzy chcą wraz z maluchem spacerować podziwiając piękne widoki. W tym przypadku należy pamiętać przede wszystkim o zabezpieczeniu dziecka w odpowiednie ubranie, dostosowane do bardzo zmiennej pogody na górskich szlakach.
Ważna jest także kondycja rodziców, przede wszystkim, dlatego, że żywy bagaż w postaci małego szkraba niesionego przez mamę czy tatę jest sporym obciążeniem, które szybko wyczerpie energię opiekuna. Dobrze pamiętać o tym, że maluchy powinny unikać pobytu powyżej 2500 m n.p.m.
W Polsce, co prawa nie doświadczymy takich wysokości, ale planując wycieczkę w Alpy powinniśmy wiedzieć, że nawet krótka przejażdżka kolejką linową na takiej wysokości – powyżej poziomu morza może wywołać u małego dziecka objawy niedotlenienia. Noclegi dla dzieci do dwóch lat najlepiej zamówić w miejscowościach znajdujących się poniżej 2000 m n.p.m.
Zapewne niektórzy rodzice mają obawy przed wyjazdami zagranicznymi, martwiąc się o niespodzianki, które mogą byś spowodowane nieznanymi, obcymi kulturami, zwyczajami, warunkami. W tym przypadku także najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie się do wyjazdu i świadomość możliwych problemów.
Przede wszystkim należy wziąć pod uwagę klimat, który znajduje się w wybranej przez nas części świata. Nie chodzi jedynie o rodzaj ubrania, w który zaopatrzymy naszą pociechę zależnie od panujących temperatur – ale także o wysokość filtru w kremie do opalania, konieczne zapasy wody, leki na możliwe przypadłości oraz odpowiedni środek transportu dla dziecka np. nosidełko, wózek, fotelik samochodowy.
Powinniśmy wziąć pod uwagę także możliwości fizyczne dziecka i do nich dopasować program planowanej wycieczki. Mimo wszystko w pierwszych trzech latach maluszka rodzicom łatwiej będzie poradzić sobie w bardziej cywilizowanych warunkach oraz komfortowych dla dziecka warunkach podróży.
Także podróż samolotem jest możliwa, szczególnie, jeśli zadbamy o to, by był to lot bez przesiadek, najlepiej nie dłuższy niż 3 – 4 godziny. Należy pamiętać o ubraniu na zmianę w razie zmiany klimatu czy pampers i chusteczki nawilżane niezbędne w razie potrzeby także w samolocie.
Bez względu jednak na jaki zakątek świata zdecydują się rodzice – dobrze szukać takich ofert, które uwzględniają udogodnienia dla rodzin z dziećmi, takie jak przewijaki, krzesełka do karmienia, posiłki – dla młodszych dzieci czy atrakcje i animacje dla trochę starszych.
W tej chwili na rynku dostępne są liczne familijne propozycje, które nie tylko umilą pobyt za granicą, ale także ułatwią go w optymalny sposób. Powinniśmy pamiętać również o tym, że duże miasta i kurorty wypoczynkowe wiążą się często z tłokiem i możliwością zgubienie się dziecka. Z tego powodu warto zaopatrzyć malucha w adresatkę z imieniem i nazwiskiem oraz telefonem kontaktowym do rodziców.
Warto wspomnieć o jeszcze jednej sprawie, która dotyczy rodziców maleńkich pociech. W pierwszych trzech do sześciu miesiącach życia dla rozwoju dziecka najważniejsze jest bezpieczeństwo, wypracowanie rytuałów karmienia, przewijania, snu, wobec których nie warto wprowadzać chaosu związanego z podróżowaniem.
W tym czasie dziecko jest także bardzo narażone na infekcje, a ekspozycja słoneczna ze względu na wrażliwość skóry jest niewskazana. Dobrze odczekać do ukończenia półroczku by wyruszyć w pierwszą wspólną podróż.
Gorące wakacje – czyli jak chronić malucha przed słońcem?Choć słońce jest upragnionym elementem wakacyjnych przygód, może okazać się ogromnym wrogiem delikatnej skóry dziecka. Z tego powodu najlepiej zmniejszyć ekspozycję słoneczną do minimum i inicjować aktywność dziecka w cieniu.
Najlepiej zrezygnować ze spacerów pomiędzy 11 a 16 godziną, natomiast w razie konieczności zawsze zabezpieczać małą główkę czapką. W innym przypadku może to się, bowiem skończyć udarem słonecznym i wizytą w szpitalu, albo poparzeniem bardzo delikatnych w tym wieku płatków uszu.
Na rynku dostępne są także kosmetyki minimalizujące ryzyko oparzeń słonecznych z wysokimi filtrami promieni UV, stworzone specjalnie dla najmłodszych powyżej 6 miesiąca życia.
Dobrze zadbać także o odpowiedni strój małego podróżnika. Przede wszystkim nie przegrzewać dziecka w upalne dni, wybierać materiały wysokiej jakości, bawełniane, przewiewne. Można także pokusić się o zakup odzieży z filtrem oznaczonej symbolem UPF, którą szyje się z materiałów osłabiających działanie promieni słonecznych.
Zabawy na świeżym powietrzu – czyli jakie problemy może zafundować owadzi świat?
Choć łąka i las, a także inne przyrodnicze zakątki są wspaniałym polem do doświadczania przez maluszka, należy zapobiegać ugryzieniom przez mieszkające tam owady. Szczególnie popularne komary czy meszki mogą przyczynić się do niepokojących obrzęków i nieprzyjemnego dla dzieci swędzenia. Z tego powodu najlepiej unikać spacerów w pobliżu rzek, strumieni, w wilgotnych parkach czy ogrodach, szczególnie w wieczornej porze.
Dobrze też zaopatrzyć wózki czy dziecięce łóżeczka w moskitiery, a miejsca w których maluch przebywa – spryskać preparatami odstraszającymi owady – pamiętając by nie aplikować ich na delikatną skórę maluszków. Pomocne mogą być także żele łagodzące ukąszenia, o które możemy spytać lekarza pediatrę.
Osy, pszczoły i szerszenie wywołują bardzo bolesne ukąszenia, a dodatkowo zawarty w nich jad jest silnie uczulający. Należy bezzwłocznie udać się do szpitala w przypadku ugryzienia w język lub gardło. Także pojawiająca się duża opuchlizna, nagłe bledniecie na twarzy, zimna, spocona skóra czy czerwone plamki na buzi powinny być dla nas niepokojącym sygnałem. W przypadku tych owadów także sprawdzając się wcześniej wspomniane maści czy żele łagodzące.
Ostatnią grupę owadów, najczęściej zagrażających zdrowiu dziecka stanowią kleszcze. Są one niebezpieczne przede wszystkim ze względu na choroby, które roznoszą, szczególnie boreliozę czy kleszczowe zapalenie opon mózgowych. Najbardziej przydatne w przypadku tych owadów są preparaty odstraszające oraz specjalna pęseta ułatwiające całkowite usunięcie kleszcza, dostępne w każdej aptece.
Pyszne wakacje – czyli co nie, co o letnich smakołykach
Urlopowe wyjazdy często związane są ze stołowaniem się poza domem. W takim przypadku, także za granicą, sprawdzą się gotowe posiłki przygotowane w słoikach. Dobrze również przed wyjazdem zorientować się, co serwuje się w miejscu, do którego jedziemy i jakie są możliwości podgrzewania posiłków.
Ze względu na stres i moc wrażeń, jakie wywołują u dzieci nowe miejsca – nie warto specjalnie zmieniać ich dotychczasowych nawyków żywieniowych i w tym momencie wprowadzać nowych produktów do diety. Nie mniej należy pamiętać o dobrze zbilansowanych daniach i unikać miejsc kuszących kolorowymi lodami, jedzeniem z fast foodów czy innymi niezdrowymi smakołykami.
Dziecko narażone na tego typu bodźce na pewno nie będzie umiało powstrzymać się przed prośbami w stronę rodziców o zakup tych frykasów. Dlatego by uniknąć sklepowych frustracji – nie stwarzajmy możliwości oglądania tych zarazem przepięknych i niezdrowych smakołyków albo oferujmy wcześniej ulubione przekąski maluszka, które sami wybierzemy.
Ważne by tak zaplanować podróż, aby dopasować przerwy do godzin spożywania przez pociechę posiłków i czasu odpoczynku. Warto w domu zapisać, kiedy i gdzie zatrzymamy się na jedzenie, a także upewnić się, co do jakości posiłków serwowanych w wybranych punktach gastronomicznych, by uniknąć problemów żołądkowych. W podręcznej apteczce powinno znajdować się wybrane lekarstwo na biegunkę, zaparcia, temperaturę oraz chorobę lokomocyjną.
Pobawmy się – czyli co robić na wakacjach?
To ma być czas spędzony wspólnie z dzieckiem, a zatem musimy uwzględnić jego potrzeby rozwojowe. Dzieci do trzeciego roku życia mają ogromną potrzebę ruchu. Nie zawsze, szczególnie w pierwszym okresie życia, potrafią poruszać się sprawnie i bezpiecznie. A na pewno nie umieją jeszcze przewidywać konsekwencji swoich zachowań.
Dlatego to właśnie do rodziców należy wybranie odpowiedniego miejsca do zabaw, zabezpieczenie go, czuwania nad harcami maluszków i asekurowanie w razie potrzeby. Przede wszystkim nie należy spuszczać dziecka z oka, nowy teren jest, bowiem miejscem, które może wywołać ogromną potrzebę eksploracji – w każdy możliwy sposób, przy pomocy wszystkich zmysłów – a zatem będzie to nie tylko nasłuchiwanie, ale też dotykanie wszystkiego, wąchanie, a niekiedy smakowanie.
Zadbajmy, by w zasięgu dziecka nie było elementów mogących zagrozić jego życiu czy zdrowiu jak środki chemiczne, substancje trujące oraz trujące rośliny i grzyby, elementy ostre jak noże czy gorące jak najzwyklejszy grill. Dobrze jeśli w apteczce umieścimy także coś na oparzenia i rany. W razie konieczności zawsze konsultujmy niepokoje z pediatrą.
Musimy być przygotowani także na deszczową pogodę, która uniemożliwi przygody na świeżym powietrzu. Niezbędne będą w tym przypadku ulubione zabawki maluszka, których obecność pomoże mu także poczuć się bezpieczniej w nieznanym miejscu. Ciekawe gry i bajki skutecznie wyeliminują nudę, ale także będą pomysłowym rozwiązaniem na zabawę całej rodziny. Warto przed wyjazdem zakupić niezbędne układanki, gry i puzzle.
Nasze wspólne wakacje – czyli dlaczego warto wybrać się na nie z maluchem?Dorośli zazwyczaj z utęsknieniem czekają na kilka dni odpoczynku od codziennej rutyny. Dzieci, szczególnie te, które uczęszczają do żłobka, są wychowywane przez nianię czy babcię także będą cieszyły się z przerwy w porannym wstawaniu czy pośpiesznym wychodzeniu z domu pełnego ulubionych zabawek. Jednak przede wszystkim ten wspólny czas wzbogaci relację pomiędzy maluchem a rodzicem, na której rozwijanie brakuje niekiedy chwil w trakcie codziennych obowiązków związanych z pracą czy domem. Pozwoli przeżyć wspólne, przyjemne chwile, doświadczyć nowych przygód, zbliżyć się do siebie i przede wszystkim razem spędzić czas w miłej atmosferze.
To ważne dla gruntowania się wspólnej bliskości, która jest prekursorem innych relacji malucha w przyszłości. Ważne jednak by wszystko zaplanować – przede wszystkim po to, by być przygotowanym na problemy, mieć wyjście awaryjne z trudnych sytuacji i przede wszystkim zmniejszyć poziom stresu, który wspólny urlop wywoła tak w małych jak i dużych podróżnikach.
Hanna Bobbe – Wittstock
opiekunka