Konsekwencja w wychowaniu dzieci
Często zdarza się, że rodzice mają wiele trudności z odczytywaniem potrzeb własnych dzieci. Dzieci natomiast bardzo łatwo ulegają swoim zachciankom, w swoim zachowaniu kierując się przeważnie impulsami.
Tylko konsekwentnie stawiane im wymagania i określane granice mogą pomóc dzieciom w kształtowaniu dobrych przyzwyczajeń, czy postaw społecznych.
Dzieci te wiedzą wówczas, czego oczekują od nich opiekunowie, poznają konsekwencje swoich zachowań, a dzięki temu szybciej uczą się przewidywać reakcje opiekunów na konkretne zachowanie.
Dzięki konsekwencji dzieci znacznie szybciej potrafią przyswoić zasady społeczne i moralne, ucząc się przez to, co wolno, a czego nie wolno robić. Ten niepisany zbiór praw i zakazów sprawia, że dziecko może bezpiecznie poruszać się w najbliższym otoczeniu wie, bowiem co jest dozwolone, a co zabronione.
W rodzinach natomiast, w których takie zasady stałości i konsekwencji nie są przestrzegane, a zakazy i nakazy podawane dziecku zależą w głównej mierze od humoru czy kaprysu rodziców, gdzie za takie samo zachowanie dziecko raz się nagradza a raz karze, bądź, kiedy grozi się dziecku konsekwencjami za jakieś zachowanie, a następnie nie dotrzymuje się danego słowa, dziecko czuje się zagubione, trudno mu zrozumieć panujące zasady i wymagania rodziców.
W tej sytuacji bardzo często zdarza się, że dzieci przestają reagować na polecenia rodziców i obserwując ich reakcje same próbują wyznaczać sobie sposób zachowania, starając się naciągać niekonsekwentnie przestrzegane przez rodziców granice.
Dodatkowo, w układzie, w którym z jakiegoś powodu to dziecko przejmuje kontrolę nad rodzicami, zaburzone zostaje poczucie bezpieczeństwa dziecka, a brak konsekwencji i stałości, odbiera im poczucie stabilności, znajomości jasnych zasad, dzięki którym same mogłyby kształtować swoje zachowanie.
Chcą mieć jasno sprecyzowane, za co mogą zostać nagrodzone, a za co może spotkać je kara. Taka wiedza pozwala im modelować swoje zachowanie i niejednokrotnie unikać niepożądanych przez rodziców zachowań.
Już niemowlęta za pomocą płaczu i krzyku potrafią wywierać wpływ na zachowania opiekunów. Natomiast im starsze dziecko, tym wachlarz zachowań umożliwiający manipulowanie dorosłymi staje się szerszy. Tylko od ich reakcji na zachowanie dziecka zależy, na ile okażą się skuteczne i jak długo będą stosowane.
Pamiętajmy, że nawet dwu- i trzylatki są doskonałymi obserwatorami, potrafią zauważyć i wykorzystać każdą niekonsekwencję rodziców, najdrobniejsze wahanie w głosie czy minutowe spuszczenie z oczu. I to nie, dlatego, by dokuczyć mamie czy tacie.
Dziecko chce zrozumieć świat, dlatego potrzebuje jasnych komunikatów. Nieraz swoim zachowaniem sprawdza jednak, na ile danego dnia można sobie pozwolić, jakie kaprysy rodzice są w stanie spełnić i czy nadal nie wolno tego, czego wcześniej zabronili.
Jak konsekwentnie, ale z miłością i szacunkiem uczyć dziecka zasad?
1.Stawiaj dziecku granice. Muszą być oczywiście dostosowane do jego wieku oraz poziomu rozwoju. Możecie je np. ustalać wspólnie (wówczas dziecku będzie znacznie łatwiej je zaakceptować), ale pamiętaj, że to Ty jesteś dorosły i to Ty je tworzysz.
2.Oczekiwania wobec dziecka formułuj w postaci jasnych i zrozumiałych komunikatów. Wytłumacz dziecku jasno, czego od niego oczekujesz.
3.Rodzice i inne osoby sprawujące opiekę nad dzieckiem (np. babcia) powinni mieć to samo zdanie, co do wymagań wobec dziecka i konsekwentnie ich przestrzegać. Nie powinna mieć miejsca sytuacja, w której np. mama na coś nie pozwala, więc dziecko kieruje się do taty, który na daną rzecz prawdopodobnie się zgodzi.
4.Bądź konsekwentny. Pamiętaj, że jeżeli czegoś nie wolno, to przestrzegaj tej zasady niezależnie od dnia tygodnia, swojego humoru czy samopoczucia. Licz się jednak z tym, że dziecko będzie to sprawdzać i wielokrotnie testować stawiane mu granice.
5.Zamieniaj słowa w czyny. Poinformuj dziecko, co się stanie, jeśli nie zmieni zachowania. Powinno to być coś realnego, możliwego do spełnienia. Jeżeli powiesz, że np. nieposprzątane zabawki zabierzesz, to zrób tak. Inaczej stracisz wiarygodność.
6.Mów konkretnie, a nie ogólnie. Dawaj dziecku krótkie, jasne komunikaty. Zamiast stwierdzenia „Bądź grzeczny” powiedz lepiej „Nie krzycz. Bardzo nie lubię, gdy to robisz”.
7.Szanuj uczucia dziecka. Ma ono prawo być złe, kiedy karzesz mu coś zrobić, albo smutne, kiedy mu czegoś zabronisz. Nie oczekuj, że od razu z uśmiechem na ustach zacznie wypełniać wszystkie polecenia. Nie zaprzeczaj jego emocjom, mówiąc: „Nie masz powodu by się gniewać” – uczucia nie zawsze podlegają zdrowemu rozsądkowi. Powinieneś natomiast stanowczo sprzeciwić się takim zachowaniom, które w Twojej opinii są niezgodne z przyjętymi zasadami.
8.Nie wyręczaj dziecka we wszystkim. Pozwól dziecku robić różne rzeczy – wzmocnisz tym samym jego samodzielność i wiarę we własne siły, nie uzależniając go od siebie.
POWODZENIA!
mgr Anna Bączyk, psycholog